Sweter SKOŃCZONY :)

A miałam w planie zasiąść w nim do Wigilijnej kolacji. Cóż, święta przyszły za szybko ;)
Sweter miałam zrobiony, został nieszczęsny dekolt do wykończenia. Nabrałam oczka na drut z żyłką i przerabiałam "na okrągło". W książce dość ciekawie (i prosto) wyglądał dekolt przerabiany z przodu samym prawym, z tyłu na lewo. Sam się wywijał. Według mnie wyszło genialnie i pasuje idealnie :) 
Nie wyrobiłam się na święta, bo nie umiem robić krótkimi drutami (i szydełkiem) i jeszcze ta nieszczęsna żyłka...  
Na szczęście mam już to za sobą !! 
:)




Wszycie rękawa.




Komentarze

Popularne posty